poniedziałek, 19 czerwca 2017

Efektywne listy zadań



Wykonując listę zadań do zrobienia, wypisywałam kiedyś wszystko co ma zostać załatwione i z zadowoleniem odhaczałam kolejne punkty. Może udawało mi się osiągnąć osiemdziesiąt procent, ale czy można uznać to za sukcels? Może sukcesem byłoby trzydzieści procent wykonanego planu? Odpowiedź nie jest wcale taka oczywista, ale po koleji.

Jak sporządzać efektywne listy zadań?

1. DO ZROBIENIA
Wypisz wszystkie sprawy, które masz dzisiaj do załatwienia.

2. DO NIE ZROBIENIA
Teraz zajmij się eliminacją, wyszukaj zadania, które możesz wykreślić z listy. To wszystkie te pierdoły, którymi nie potrzebnie zawracamy sobie głowę i czas. Zadania te możesz podzielić na kategorie: do przełożenia na inny dzień, powierzenie ich do zrobienia komuś innemu, całkowita eliminacja.

3. WAŻNE
W idealnej sytuacji na twojej liście pozostały tylko ważne zadania. Sprawdź czy napweno i poukładaj je w priorytety. Jak to zrobić? Zadaj sobie pytanie: czy gdybyś z całej listy miał/a wykonać jedno zadanie, to które miałoby najwiekszy wpływ na twoje życie, pracę itd. Odpowiedź ujawni zadanie o najwyższym priorytecie. Następnie zadaj sobie pytanie,  gdybyś mógł/a zrobić tylko dwa zadania itd.




Zacznij działać, a pod koniec dnia może się okazać, że wykonując tylko 3 zadania, jesteś bardziej efektywny niż ktoś, kto odhaczył ich 10.

Miłego planowania.

niedziela, 4 czerwca 2017

Tu i Teraz Maj 2017

Przeglądam galerie w telefonie, a tam dziewięćdziesiąt procent zdjęć jedzenia. Teraz już wiecie co robi managerka po godzinach. 

Maj rzeczywiście był podporządkowany jedzeniu, postanowiłam przeprowadzić detoks alkaliczny, opierając się na książce Beaty Sokołowskiej. Jeszcze tylko 3 dni. Bardzo SIĘ CIESZĘ ,że zdecydowałam się i dałam radę. O moich wrażeniach i efektach opowiem na pewno w osobnym wpisie.



Chciałam napisać, że jestem WDZIĘCZNA za cudowną pogodę, przesiadywanie w parku z książką, za bzy, świeże warzywa i owoce. Chciałam napisać, że jestem wdzięczna za śpiew ptaków, które budzą mnie przed siódmą rano i za tego kogoś, do kogo mogę się przytulić i pospać jeszcze przez 10 min. Jednak awaria łazienki w ostatnich dniach maja spowodowała, że odczuwam wielką wdzięczność, za wszystkie drobne rzeczy, które wydają nam się oczywiste. Działająca bez zarzutów toaleta, woda w kranie, działające urządzenia kuchenne i bardzo jestem wdzięczna za wszystkich hydrualików, ślusarzy, stolarzy. Jak dobrze, że potrafią ratować nas w podbramkowych sytuacjach.  I jeszcze za moich sąsiadów, którzy wspierali mnie w tych trudnych chwilach.








W maju zaczęłam znowu biegać, zmotywowana książką Urlicha Strunza, którą właśnie CZYTAM. Jej tytuł to w wolnym tłumaczeniu "Biegać po zdrowie"* Szkoda, że pozycji tego autora nie ma jeszcze w języku polskim. Polecam jego inne książki, w których obala mit, że młodość mija, a zdrowie to tylko geny.

Jak już pisałam na początku, w tym miesiącu moje życie kręciło się wokół jedzenia. Wielką radość sprawiało mi samo jedzenie jak i gotowanie. UCZĘ SIĘ nawet piec przeróżne chleby, wypieki, bułeczki. Mam to szczęście, że mogę czerpać z bogactwa pieczywa polskiego, jak i marokańskiego. Pierwsze bułki może nie do końca spełniały oczekiwania, ale satysfakcja gwarantowana. Upiekłam nawet marokańskie bułeczki z patelni (batbuts*) czy z semoliny (harsza*).



CHCIAŁABYM w czerwcu wprowadzić w swoje życie pewne nawyki ułatwiające codzienność, ale o tym na pewno napisze jeszcze nie raz. Póki co czekam do poniedziałku, ostatni dzień detoksu. Juhu!! Po 25 dniach bez cukru, mam wielką ochotę na jakiś deser, bez obaw, to będzie na pewno ten z serii zdrowych.

Życzę Wam udanego czerwca, cokolwiek macie w planach.



*oryginalny tytul "Laufen gesund"
* napisane w wersji jak sie czyta

czwartek, 1 czerwca 2017

Kapusta w towrzystwie

Sałatki nigdy nie powstają u mnie z przepisów, co prawda czasem inspiruję się jakimiś, ale przeważnie otwieram lodówkę i przeglądam co się w niej nadaje. Tak powstała ta pyszna surówka z białej kapusty i warzyw.




Surówka z białej kapusty z warzywami 

Składniki:
1/4 główki małej białej kapusty
Pół jabłka (u mnie ze skorka)
Marchewka
3 małe gruntowe ogórki (lub ok. 1/4 dużego)
Papryka czerwona
2 duże pomidory 
Pół główki czosnku 
Sól, pieprz 
Pół szklanki oleju
1/4 szklanki octu jabłkowego

Kapustę szatkujemy, jabłko i marchewkę trzemy na tarce na grubych oczkach, ogórki, paprykę i pomidor kroimy w drobną kostkę. Czosnek przeciskamy przez praskę. Mieszamy olej z octem jabłkowym, przyprawiamy solą i pieprzem. Odstawiamy na ok. 15 minut, aby kapusta trochę zmiękła. 





Miłego chrupania.